Konsola konsolą, myszka myszką, ale prawdziwego gracza poznasz po tym, co trzyma na półce. Nie chodzi o książki (chyba że mówimy o The Witcher Lore Compendium) ani o puchar z turnieju CS-a z 2009 roku (choć szacunek, jeśli go masz). Mówimy o gadżetach – tych z duszą, charakterem i lekką nutką nerdowskiego geniuszu. Jeśli masz w sobie ducha gracza, te przedmioty są jak pancerz z mithrilu – niezbędne!
1. Figurka, która mówi: „Tak, jestem z tego uniwersum!”
Każdy fan Elden Ring, Cyberpunka czy Zeldy ma swojego ulubionego bohatera. Albo wrogów, których kocha nienawidzić. Więc czemu nie postawić ich na biurku? Figurka V z Cyberpunka 2077 albo Ranni z Elden Ring nie tylko wygląda świetnie, ale stanowi także symbol pasji. Gadżety gamingowe w postaci figurek to absolutna klasyka gatunku!
2. Kubek, który przetrwa każdą sesję – akcesoria dla gracza
Nie, nie chodzi o pierwszy lepszy kubek z supermarketu z napisem „Gamer”. Mówimy o ciężkim kalibrze – ceramicznym kubku z logo Nuka-Cola, Assassin’s Creed, Fallouta czy Dark Souls. Takie akcesoria dla graczy dodają +5 do energii i +10 do prestiżu przy porannej kawie. A gdy masz za sobą 6-godzinną sesję w League of Legends, potrzebujesz solidnej porcji kofeiny. Kilka solidnych łyków i można dalej eksplorować mapę!
3. Plakat, który mówi więcej niż słowa
Pusta ściana? Wieje nudą. Ściana z plakatem Red Dead Redemption 2, God of War albo Doom Eternal? To jest dopiero ekspozycja! Wystarczy jeden rzut oka, by każdy wiedział, że to nie jest pokój przypadkowej osoby. To komnata gracza, świątynia immersji i arena chwały.
4. Puzzle, czyli gaming bez prądu
Wyobraź sobie: blackout, prądu brak, internet padł. Dramat? Niekoniecznie. Jeśli masz puzzle z motywem z Zeldy, Skyrima albo Mario, możesz nadal grać – tyle że analogowo. To świetny sposób na odstresowanie się po porażce w Dark Souls albo gdy matchmaking w Overwatchu doprowadza do łez. Składanie mapy Tamriel? Relaks lepszy niż joga.
5. Brelok z duszą (i +10 do stylu)
Nie lekceważ siły breloka! Niby jest mały, ale potężny. Nosząc przy kluczach gadżet dla gracza z logo The Last of Us, Horizon albo Bloodborne, wysyłasz w świat prosty komunikat: „Tak, jestem graczem. I nie gram w byle co.” Poza tym taki brelok łatwiej znaleźć, jak znowu zgubisz klucze w plecaku.
6. Lampka, która robi klimat
Każdy gracz wie, że odpowiednie światło potrafi zmienić wszystko. Ale lampa z klocków w stylu retro, neony w kształcie logo ulubionej gry albo świecący Tetris? To już level wyżej. Dzięki nim nawet nocne sesje w Diablo mają swój urok. I wreszcie przestaniesz grać przy białym świetle jak z prosektorium.
7. Notes dla mistrza zapisów
Znasz to uczucie, kiedy chcesz zapisać kod do sejfu albo hasło z terminala, ale nie masz gdzie? Notes z motywem Resident Evil albo Death Stranding to coś więcej niż zeszyt – to dziennik przetrwania. A jeśli prowadzisz kampanię w RPG-u, to nawet nie pytaj, tylko kupuj od razu!
8. Pluszak z potencjałem bossa! Gamingowe gadżety też mogą być przytulne
Wydaje się uroczy? Tylko do momentu, aż przypomnisz sobie, jak rozwalił Cię 12 razy pod rząd. Pluszowy Clicker, Chocobo czy Goomba może stać się Twoim towarzyszem albo cichym przypomnieniem, że nawet najładniejsze rzeczy potrafią siać zniszczenie. Poza tym taki pluszak po prostu fajnie wygląda na fotelu.
To nie są zwykłe przedmioty. To relikty z Twoich cyfrowych przygód. Czasem wywołują śmiech, innym razem nostalgię, a niekiedy chęć odpalenia starego save’a. Ale zawsze przypominają, że bycie graczem to nie zwyczajne hobby, a styl życia! Jeszcze nie masz tych gadżetów? No cóż, półki same się nie zapełnią. Przystępuj do działania!
Materiał Partnera